sobota, 31 grudnia 2011

Nowy Rok....

Daj ludziom wiary...
Idź już Nowy Roku - tak mówi Rok Stary i znika... z łzą w oku.
Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje,
zapomnij o wszystkich nieudanych dniach,
przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok
jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata.

czwartek, 29 grudnia 2011

Z archiwum: chusta

Dziś z archiwum : chusta którą zrobiłam na wymiankę. dostałam za nia piekny, haftowany obraz naszego Papieża, który stał sie prezentem dla mamy z okazji Dnia Matki. Wszyscy byli zadowoleni z tej wymianki: koleżanka, bo ma fajna chustę, ja bo miała prezent dla mamy z głowy i mama, bo dostała piękny obraz:)

piątek, 23 grudnia 2011

Szydełka pochowane, kłębuszki leżą spokojnie w szafie, a z kuchni dolatuje zapach piekącego się ciasta. Sielsk-anielsko. Prawie..... Bo przede mną jeszcze trochę do zrobienia, ale na myśl o kilku dniach lenistwa buzia sama śmieje mi się od ucha do ucha....

piątek, 16 grudnia 2011

Prezent na Święta!

 Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy szczególnie myślimy o naszych bliskich, zastanawiamy jaki podarunek sprawi, że te dni i każde nadchodzące po nich będą wyjątkowe. Ja juz wiem:)
Własnoręcznie robiony  foto kalendarz to jeden z alternatywnych sposobów na zrobienie komuś spersonalizowanego prezentu. Pomyślmy tylko ile ma zalet:
-          potrzebujesz niewiele czasu by go stworzyć
-          jest tani
-          skuteczny
-          możesz sprawdzić swoją kreatywność
Pozwólcie, że wytłumaczę Wam co mam na myśli. Otóż, na zrobienie tekiego kalendarza potrzebne jest przygotowanie niewielkiej ilości materiałów takich jak sam kalendarz służacy jako szablon odrobina brokatu, kolorowe kredki, oraz wiele wiele innych ozdób takich jak np guziki, igła, nitka, cekiny. Aby stworzyć taki foto kalendarz nie potrzebujemy wcale dużych ilości pieniedzy. Pomyślmy tylko ile wydajemy co roku na prezenty! Dlaczego uważam, że jest skuteczny? Chodzi tutaj przede wszystki o spersonalizowanie takiego kalendarza jakimiś starymi zdjęciami! Czy wyobrażacie sobie minę Mamy, gdy dostaje kalendarz ze zdjęciami, z przekroju całego życia? J Taki kalendarz, choć mogłoby sie wydawać, że jest to banalny koncept, może wywołać ogromne ilości wzruszeń, przywoływać wspomnienia, czyli tak naprawdę wydobyć ze Świąt to co w nich najważniejsze.
Gorąco polecam, aby w tym roku zrobić coś innego i zaskoczyć bliskich! J
 

środa, 14 grudnia 2011

Bombki i dzwonki- Madzikowe i Martynkowe

Hurtowo dziś: bombki i dzwonki zrobione dla Madzika i Martynki, a także moje do pracy. Zostało mi do zrobienia kilka dla siebie do domu, ale jak znam życie to już chyba nie dam rady. Miałam też w planach zrobienie aniołów dla siebie, mamy i teściowej, ale to też chyba dopiero za rok:)
Obiecałam sobie, że zaraz po tych Świętach zaczynam robić ozdoby na te Wielkanocne święta - żeby mi czasu nie zabrakło:)

sobota, 10 grudnia 2011

Candy - ogłoszenie wyników

Candy zbiorowe zostało rozstrzygnięte! Moje ogłoszenie to już czysta formalność, zwyciężył numer:
 z tej tabeli:
czyli Vvia
Gratuluję Zwyciężczyni......
Ale to jeszcze nie wszystko......  Obiecałam, że jak na moim blogu pojawi się sporo chętnych do udziału w zabawie, to wylosuję jeszcze dodatkową nagrodę niespodziankę:) I, żeby nie być gołosłowną, zrobiłam mini-losowanie. Co prawda w innej formie niż zawsze ale jednak.... Pod moim postem z Candy znalazły się 34 komentarze, z czego dwa pierwsze to moje luźne rozmówki z Madzik, czyli zostały 32 osoby, poprosiłam syna aby podał jakąś liczbę od 1 do 32 i wybrał numer 29,  a 29 dziewiąty komentarz pod moim postem /po odjhęciu dwóch pierwszych/ zostawiła:
Asia-majstruje
 i właśnie do niej powędruje nagroda niespodzianka. Gratuluję obu Zwyciężczyniom i poproszę o podanie danych do wysyłki na maila: mirabelka3@buziaczek.pl.
Wszystkim pozostałym dziękuję za zabawę, część z Waszych blogów już odwiedziłam, kolejne odwiedzę wkrótce, cieszę, się, że mogę poznać kolejne osoby z pasją, mam nadzieję, że będziecie do mnie zaglądać:)

czwartek, 1 grudnia 2011

Z archiwum..... i wcale nie świątecznie

W ramach przerywnika, bo wciąż się u mnie coś suszy i nie mam czego pokazać, wrzucam parę fotek z archiwum, robótki, które były na poprzednim blogu i razem z nim rozpłynęły się w przestrzeni: