Izaaaa, dlaczego ja nic nie wiedziałam o nowym blogu??? Przypadkiem kliknęłam na Twoje imię u siebie na blogu, chcąc przeczytać komentarz... :) Ja będę prosiła o taką profitkę na maja 12, dla mojej siostrzenicy, a Piotrka chrześnicy! Nie wiem czy mam wybór we wzorach, chcę żeby była skromna i bez kolorowych dodatków, ale zgadamy się na priv na fejsie ;) Pozdrawiam -kajusiowa mama
wyglądają smakowicie :) dzięki za zaproszenie
OdpowiedzUsuńJuż dawno oponek nie jadłam więc może oponka mi nie grozi, ale za to za chwilę będę okrąglutka jak pączek. Nic - tylko mnie cukrem pudrem posypać :)))
OdpowiedzUsuńA ja zaraz jadę po oponki do mojej mamusi :D
OdpowiedzUsuńMniam :-)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno ich nie robiłam :-) Z miłą chęcią się poczęstuję... mimo, że dzisiaj to już chyba "tłusty piątek" :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Łał, wyglądają pięknie, na pewno są równie pyszne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego weekendu!
Asia
Izaaaa, dlaczego ja nic nie wiedziałam o nowym blogu??? Przypadkiem kliknęłam na Twoje imię u siebie na blogu, chcąc przeczytać komentarz... :) Ja będę prosiła o taką profitkę na maja 12, dla mojej siostrzenicy, a Piotrka chrześnicy! Nie wiem czy mam wybór we wzorach, chcę żeby była skromna i bez kolorowych dodatków, ale zgadamy się na priv na fejsie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -kajusiowa mama
Moja oponka -to już po tych oponkach zrobiła się jak koło ratunkowe - trzymaj się ewa
OdpowiedzUsuń