Powitaliśmy wczoraj astronomiczną wiosnę nad morzem w Kołobrzegu. Nie żeby tak specjalnie, ale akurat wypadła naszym chłopakom wizyta u ortodonty, więc skorzystaliśmy z okazji i zrobiliśmy sobie mały spacerek, który zakończył się na pizzy i gofrach:)
Migawki wcale nie wiosenne, zapraszam po odrobinę jodu:
|
Przemarznięci, wymęczenie, ale do psot siły zawsze mają :) |
|
A teraz z innej beczki. Na wielu, ale to bardzo wielu blogach wciąż widzę podkładki pod kubki, które bardzo mi się podobają. Nie mogę nigdzie trafić na ich schemat czy opis, a ze zdjęcia chyba nie dam rady zrobić. Dziewczyny, jak któraś wie, gdzie znaleźć ten wzór albo opis pomóżcie proszę! Chodzi o te konkretnie podkładki - zdjęcie pochodzi o ile się nie mylę ze strony aleladne.pl
W tamtym roku robiłyśmy tym wzorem kwiatki na powitanie wiosny z Truscaveczką :-)Tu masz link - http://truscaveczka.blogspot.com/2012/03/akcja-blogowa-woamy-wiosne.html i tam jest wzór na nie. A jodu to by się mi troszeczkę przydało... nie powiem... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu, bardzo dziękuję, dzięki Tobie, po małych perypetiach, mam podkładeczki, które bardzo mi się podobają.
UsuńPodeślij trochę tego jodu moim dzieciom, może choroby ich ominą!!!
OdpowiedzUsuńPodkładki cudne bedą w Twoim wykonaniu, na pewno :D
Żeby tak się dało to wysyłałabym Ci wiadrami. My najczęściej korzystamy z tego jodu jesienią i wiosną, choć latem sobie też nie żałujemy, ale właśnie jesienią i wiosną, po sztormach jest go najwięcej w powietrzu. A zimą za to zachwycamy się zamarzniętym morzem i marzniemy:)
UsuńA podkładeczki już są:)
:) jodu nigdy za wiele.zwłaszcza jak się mieszka na śląsku :):)....
OdpowiedzUsuńMam chrzestną na Śląsku i wiem co to znaczy, bo kilka razy tam byłam. U mojej cioci jeszcze nie jest tak źle, ale jak wysiadłam z pociągu w Katowicach, to dosłownie widziałam czym oddycham.
Usuńdziękuję za zdjęcia,nigdy nie widziałam morza zimą...
OdpowiedzUsuńjak już ogarniesz podkładki,to zamawiam komplet,bo też ogromnie mi się podobają! :))
Asiu, morze zimą jest piękne, a jak zamarznie to bomba po prostu! Ja Tobie za to zazdroszczę gór, które ciągle pokazujesz na zdjęciach, od nas jest tak daleko do gór, że bywamy tam bardzo rzadko .....
UsuńA jeśli chodzi o podkładki to może jakaś wymianka?
Zima nie chce odpuścić...
OdpowiedzUsuńTe podkładki mi też się podobają :)
Już je mam!:)
UsuńPiękne te zdjęcia!!! (mimo tego, że tęsknię za wiosną). Zimowy pobyt nad morzem wspominam bardzo ciepło, podobało mi się zdecydowanie bardziej niż latem :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę morze, w okresach kiedy nie ma tu zbyt wielkich tłumów, po prostu jest spokojniej. Ale niedawno odkryliśmy świetną plażę jakieś 30km od nas, puściuteńką i teraz nawet w lecie lubię morze:)
Usuń