Skończyłam sukienkę! Ale jej nie pokażę jeszcze, bo mama dopasowuje mi haleczkę, pokażę jak będzie komplet:) Za to jako mały przerywnik wrzucam "wieeeelkie" buty dla małego człowieczka:). Zamiast tradycyjnych kółeczek mają naszyte inicjały chłopczyka, dla którego zostały przygotowane.
Poza tym jakoś żyjemy, ja trzeci dzień na antybiotyku i czuję poprawę, to znaczy żyć będę, za to Hubert wczoraj po raz pierwszy od dwóch tygodni poszedł do szkoły i załapał jakąś grypę żołądkową, jak nie urok to.... sraczka, dosłownie :)
Beatko, broszki dotarły, jak się ogarniemy trochę to dam Ci znać co i jak.
O, jejuniu..jakie słodziaki :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do pełnej formy dla całej rodzinki życzę :) Grypom i innym tałatajstwom mówimy zdecydowane "precz!" :)
są prześliczne dziękuję !:)
OdpowiedzUsuńŁojjjjj , biedny Hubert!!!
OdpowiedzUsuńTrampeczki cudne.
Wracajcie do zdrowia!!!!!!
Piękne buciki :) Chyba poproszę Cię o schemat ,:)
OdpowiedzUsuńBroszkami się nie przejmuj teraz wracajcie do zdrowia w tej chwili to jest najważniejsze!!
Pozdrawiam :)
Ładne buciki i życzę zdrowia bo szkoda tracić taka ładną pogodę!! pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńTe trampuchy są fantastyczne! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! Buciki są słodkie:)
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o schemat tych pięknych buciczków?
OdpowiedzUsuńWitaj Ewelino, niestety nie mogę podzielić się schematem, bo go po prostu nie posiadam. Pierwsze trampki zrobiłam na "czuja", podglądając zdjęcia znalezione w necie. Jak dobrze przeszukasz internet, to na pewno gdzieś znajdziesz opis, ja niestety nie jestem obecnie w stanie podać ci gotowego linka - nie mam po prostu czasu na szukanie, bo mam chorego syna.
OdpowiedzUsuńJak już znajdziesz schemat lub opis i zrobisz trampeczki to pochwal się nimi :) Pozdrawiam serdecznie :)