wtorek, 23 kwietnia 2013

Czy to już nałóg?!

Nie wiem czy też tak macie, ale ja chyba się uzależniłam. Od nitek, włóczek, wzorów, schematów i innych pierdółek. Obiecałam sobie, że już nie kupię żadnej włóczki, żadnej nitki, dopóki nie wyrobię tego co mam w domu /a zapas mam potężny/ i co? I guzik chciałoby się powiedzieć. Bo zawsze trafi się jakaś okazja. Ostatnio też się trafiła. Przeczesywałam miejscowe SH w poszukiwaniu kawałka materiału na podszewkę, a trafiłam na to:

Dwa oryginalnie zapakowane, półkilowe worki szczęścia! No nie mogłam koło nich przejść obojętnie. Kupiłam. Za kilogram tych włóczek zapłaciłam całe 40! złotych. Wrzos to bawełna 43%, polyacryl 32% , wiskoza 17% i jedwab 3%  /Nancy Schaffhauser Wolle, szwajcarska, ciężko dostać/ a ta cieniowana też praktycznie nie do dostania u nas  /na metce Schaffhauser Wolle Antiqua/ o składzie bawełna 56% i 44% wiskoza. Obie włóczki idealne na letnie wyroby, więc chyba poszaleję:) Dla wrzosowej mam już zastosowanie - będzie bluzka lub tunika, zależy na co wystarczy, nad cieniowaną jeszcze się zastanawiam, pewnie jakaś bluzka powstanie.
A moja sukienka na komunię Huberta powoli nabiera realnych kształtów. Zaczęłam ją robić w sobotę, dziś jakieś 2/3 mam za sobą....
 Informuję również, że wiosenny sezon ataków astmy uważam za otwarty. Zarówno Krystian jak i Hubert kaszlą jak starzy palacze, siedzą w domu i czekają na deszcz, żeby pyłki opadły i mogli swobodniej odetchnąć. Ciekawe kiedy mnie dopadnie?

czwartek, 18 kwietnia 2013

Szydełkowa torebeczka-woreczek dla Julki

To już chyba jeden z ostatnich postów komunijnych, przynajmniej takich mówiących o robótkach na zamówienie, bo teraz czas się zabrać za przygotowywanie bajerów na uroczystość. syna. A tymczasem mam  do pokazania torebkę-woreczek dla Julki. Torebeczka ma być zamiennie używana z tą, która jest dołączona do alby. Biały Tydzień będzie świetną okazją, żeby Julka mogła się nią pochwalić.


poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Nadal komunijnie - profitka

Pozostając w temacie komunijnym dziś profitka będąca kompletem z mitenkami z poprzedniego posta. Bielutka, ze złotymi kwiatuszkami ozdobionymi w środku perełką.
  
 A teraz pędzę chłopaków odprowadzić do szkoły, a po powrocie mam zamiar dokończyć torebeczkę dla innej małej "komunistki"

piątek, 12 kwietnia 2013

Komunijne mitenki

Okres komunijny nadchodzi wielkimi krokami, coraz większymi:) Odczuwam to osobiście, bo w przyszłym tygodniu zaczynamy już próby i chyba więcej mnie nie będzie niż będzie, ale w związku z tym, że już tak dużo wytrzymałam, a tak mało zostało, to jakoś przetrwam to zamieszanie.
A tymczasem zrobiłam bieluteńkie mitenki dla małej damy, ozdobione perełkami i złotymi kwiatuszkami - pod kolor wykończenia torebeczki i alby. Do kompletu powstaje też profitka, robiona wg tego samego schematu, ze złotymi kwiatkami, za to bez perełek - ale ją pokażę już w kolejnym poście - obecnie jest na etapie usztywniania. Uwaga - masa zdjęć - nie mogłam się oprzeć :


  
 

  
  

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Słonecznikowe marzenie - czyli kolejne podkładki.

Pierwsze spojrzenie za okno i znów dopadła mnie złość. Można złościć się na pogodę? Można. Ja jestem już nawet wściekła. Mam serdecznie dość zimy za oknem, szarówki i wiecznego doła, który mnie dopada z braku słońca. A co jeśli wiosna faktycznie umarła?! Albo jak to początek nowej epoki lodowcowej?! Macie u siebie jakieś słońce? Dajcie choć kilka promyczków....
Zaczęłam wątpić w sens moich planów... Chciałam na komunię Huberta zrobić sobie szydełkową sukienkę, wiecie, taką ażurową, delikatną, z mnóstwem dziur i dziureczek...., a teraz myślę, że za grubym płaszczem raczej powinnam się rozglądać. A zdjęcia komunijne to chyba będą ze śniegiem  w tle, bo studia tym razem nie zamawiam, robimy tylko plener i to w moim wykonaniu /poprzednio za zdjęcia zapłaciłam 750zł i teraz, z perspektywy czasu, stwierdziłam, że to strasznie dużo pieniędzy, choć pamiątka jest fajna/.
Ale  żeby mi smutno nie było zrobiłam sobie słoneczne-słonecznikowe podkładeczki. Są robione wg wzoru tych poprzednich, ale leciutko zmodyfikowałam wykończenie i dzięki temu wyszły inne płatki.