czwartek, 29 listopada 2012

Gwiazdki, aniołki i kocyk, czyli Boże Narodzenie cz. 5

U mnie nadal przygotowania do Świąt, ale tylko te polegające na tworzeniu ozdób, dzierganiu i kombinowaniu, co jeszcze by stworzyć. Inne przygotowania leżą odłogiem i czekają na koniec remontu pokoju syna. Dziergam więc co się da i ile się da, ręka mnie boli od szydełka, ale już teraz wiem, że znów nie wyrobię się z ozdobami dla siebie, no chyba żeby.....
Pewnie znów w Wigilię cos wydziergam na szybkiego i powieszę na choince albo położę na stole:)
A dziś porcja gwiazdek i aniołków / niestety tylko tych płaskich, bo do innych nie mam cierpliwości/, które poleciały w świat do nowych właścicieli i wkrótce będą cieszyć czyjeś oczy /Madziu, część dla Twoich przedszkolaków - mam nadzieję, że dotarły/. Zdjęcia niestety nijakie, braku słońca mój aparat nie jest w stanie pokonać.
I to tyle gwiazdek:0 A teraz kocyk, a właściwie jego zaczątek. kocyk przeznaczony jest dla rocznego chłopca, ma być szaro błękitny i ciepły.  Muszę skończyć go jak najszybciej, bo w poniedziałek koniecznie muszę go wysłać. W rzeczywistości kolory są ładniejsze.
Witam serdecznie kolejne obserwatorki :)


środa, 28 listopada 2012

Boże Narodzenie cz. 4 - dzwonki tegoroczne:)

Mam ograniczony dostęp do internetu - wszystko przez remont. Jeden pokój jest odświeżany, a bałagan w całym domu. Niby robótki robię, ale nie schną mi, bo nie mam jak wjechać do pokoju z suszarką, a w łazience suszenie się nie sprawdza. Bombki mi nie schną i to dopiero jest tragedia....
Ale udało mi się usztywnić kilka dzwonków, trochę gwiazdek i dwa anioły - płaskie jak naleśnik:)
Dziś dzwonki, reszta nastąpi:)
Resztę zdjęć wrzucę kiedy indziej, bo niestety tymczasowy internet jest do doopy, jedno zdjęcie wczytuje się chyba z piętnaście minut.... Nie ma to jak net z kabla, wi-fi nie zawsze się sprawdza....

wtorek, 20 listopada 2012

Boże Narodzenie cz. 3 -paputki Mikołajki

Wykorzystałam wczoraj okazję, że miałam trochę wolnego czasu po południu i machnęłam dwie pary kapciuszków - typowo pod święta:)
Pamiętam, jak miał urodzić się mój Hubert miałam straszny problem z prezentem gwiazdkowym dla niego. Bo co można dać noworodkowi oprócz miłości? Kolejne śpiochy, trzydziestą grzechotkę?? Mój Hubcio urodził się 20 grudnia i pod choinką znalazł właśnie śpiochy, ubranka i zabawki, a my znależliśmy jego :)
Gdyby wtedy ktoś pokazał mi takie Mikołajowe kapcie - kupiłabym je maluchowi bez zastanowienia:)
Podobają się Wam? Niedługo będziecie mieli okazję kupić je na aukcji organiozwanej dla Marcinka, ktory walczy z chorobą nowotworową. Zapraszam- zaglądajcie i kupujcie, może coś innego wpadnie Wam w oko? AUKCJE DLA MARCINKA KLIK!!!!!
Druga para powędruje na wystawę do sklepu, w ktorym kupuję włóczki - będzie moją reklamą:)








Serdecznie witam wszystkie nowe Obserwatorki :)

poniedziałek, 19 listopada 2012

Boże Narodzenie cz.2 - dzwonek z szuflady

Dziś dzwonek z szuflady - robiłam go jakieś dwa lata temu i dałam Hubertowi do szkoły, na ozdobę choinki.
Parę minut temu odkopałam schemat do niego i chyba zrobię taki sam do domu:)
A moje gwiazdki i dzwonki tegoroczne suszą się:)

piątek, 16 listopada 2012

Rudzielec

Zrobiłam go z TEJ włóczki, sprzedał się jeszcze zanim skończyłam go robić:) I wcale mnie to nie dziwi, bo ten kolor dodaje uroku nawet prostej rzeczy. Teraz do kompletu - na zamówienie  - powstaje czapka. Dziś zdjęcia na wazonie:) A na nowej właścicielce pokażę, jak skończę czapkę.
Te malutkie cekiny rewelacyjnie mienią się w świetle


czwartek, 15 listopada 2012

Boże Narodzenie cz. 1

Przeglądając inne blogi, widzę, że jestem daleko w tyle z przygotowaniami do Bożego Narodzenia. Nie powiem, że nic nie robię, bo bym skłamała. Ozdób typu bombki, gwiazdy czy dzwonki zrobiłam sporo, ale wszystko czeka na usztywnianie, a ja ganiam jak pies i załatwiam sprawy zdrowotne Huberta. Mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie spokojniejszy....
A dziś dwie gwiazdki - podkładki pod świece, robiłam takie same w zeszłym roku, ale się sprzedały, a u mnie jakoś mało tych gadżetów /wiadomo, szewc bez butów chodzi/, więc sobie przygotowałam co nieco :) I do kompletu jedna, jedyna snieżynka na okno lub choinkę. Mam nadzieję, że długo samotna nie będzie i niedługo dołączą do niej koleżanki gwiazdeczki: