Teraz powoli, leniwie, robię bluzeczkę dla siebie i mam nadzieję taką cichą, że uda mi się ją skończyć do końca wakacji :) Na dworze jest tak pięknie i słonecznie, że robótki mi po prostu nie idą, jesienią będę nadrabiać. A teraz po prostu spędzamy czas tu /w weekendy - mamy pół godziny drogi na plażę - niestety nie na pieszo :) /
a w tygodniu korzystamy z uroków pobliskiego jeziora /8 minut samochodem od domu/
Korzystajcie ze słoneczka, cieszcie się latem, bo już niedługo jesień, zima i wieczny brak słońca.