Moja mama ma nową podopieczną, która skończyła właśnie roczek. Na jej imprezkę urodzinową mama poszła z komplecikiem zrobionym przeze mnie. Rodzicom się podobał, a mała jubilatka swojego zdania nie wyraziła, bo jeszcze nie potrafi:)
No mało, bo czasu mało:)Ale ciągle coś dłubię, tylko nie mam kiedy zdjęć robić, bo jak wracam to ciemno jak w d.... więc liche wychodzą.... Wielkanocnie już powoli tworzę:)
śliczny ;o) Ale coś mało cie ostatnio!
OdpowiedzUsuńNo mało, bo czasu mało:)Ale ciągle coś dłubię, tylko nie mam kiedy zdjęć robić, bo jak wracam to ciemno jak w d.... więc liche wychodzą....
OdpowiedzUsuńWielkanocnie już powoli tworzę:)
Śliczny komplecik :-)
OdpowiedzUsuńsuper,wyjątkowy prezent!
OdpowiedzUsuń