Najpierw pochwalę się dzwonkiem:
Tu fajnie widać wielkość dzwonka w odniesieniu do mojego sztuczno-żywego storczyka :) |
A następny post będzie poświęcony m.in. wyróżnieniom :)
Tu fajnie widać wielkość dzwonka w odniesieniu do mojego sztuczno-żywego storczyka :) |
To dzwon a nie dzwoneczek :PPP Śliczny :) Bombka również :)
OdpowiedzUsuńDzwonisko nawet:) Jak zamawiałam pudełka do pakowania takich dzwonków to babeczka w sklepie była zaskoczona, że takie wielkie mi są potrzebne...:)
UsuńŚliczności :-)
OdpowiedzUsuńDzwonek cudny :-) a bombka rewelacyjna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki:)
Usuńja cię kochana mogę wyróznić za te cuda co do mnie dotarły, łącznie z kocykiem.
OdpowiedzUsuńAle napiszę potem maila :)
Mam nadzieję, że kocyk Ci spodobał?
Usuńwspaniałe ,od dawna planuje zrobić dzwonki...............
OdpowiedzUsuńale mam pytanie......nie mam pojęci jak usztywnić tak bombkę czy mogę prosić o radę.. ;)pozdrawiam i podziwiam.
Bombki usztywnia się na baloniku:) Takim zwyczajnym, najlepiej małym, bo one mają po nadmuchaniu kształt najbardziej przypominający kulę. Najpierw trzeba nakrochmalić bombkę /ja robię to Ługą /, później wkładamy w środek balonik i dmuchamy. Ja swoje bombki wieszam na suszarce i czekam aż porządnie wyschną - są wtedy bardzo twarde. To znak, że można już przekłuć balonik i wyjąć to co z niego zostało, i w ten sposób otrzymujemy usztywnioną bombkę. Mam nadzieję, że pomogłam :)
UsuńTak pomogłaś ;) robiłam tak z nici i włóczki duże kule, ale nie pomyślałam o małych bombkach.....:)
OdpowiedzUsuń