wtorek, 10 września 2013
Jestem :) I dziergam :)
Po letnich rozjazdach jesteśmy od pewnego czasu w domu, ale rozpoczęcie roku szkolnego, przygotowania do niego i wieczny brak czasu sprawiły, że niewiele robiłam. To znaczy robiłam, ale nic nie udało mi się skończyć. Dopiero teraz, z potrzeby chwili, udało mi się zrobić trampeczki dla małej dziewczynki. Moja mama ma nową podopieczną, siedmiomiesięczną dziewczynkę, która jest bardzo drobniusia, nie można dostać na nią bucików, bo wszystko za duże, a zimno na dworze się zrobiło, więc mama poprosiła mnie o trampki dla małej. Zrobiłam - przecież dziecko nie może marznąć :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesteś super :) Cudne te buciki :)
OdpowiedzUsuńBoskie trampusie !!!
OdpowiedzUsuńSłodkie trampki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńŚliczne buciki, też się do zrobienia podobnych przymierzam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne! Słodkie jak mała siedmiomiesięczna dziwczynka :)
OdpowiedzUsuń