piątek, 3 października 2014
Florystycznie
Na początek, po dłuuugaśnej przerwie, nietypowo, bo florystycznie. Czasem wyżywam się w tej "dyscyplinie", głównie robię stroiki na cmentarz, dla mojej śp. pamięci przyjaciółki, ale zdarza mi się też zrobić coś do dekoracji domu. Dziś jednak stroik na grób przyjaciółki, jesienny kosz pełen rozmaitości :) Wykorzystałam wrzosy, preparowany mech barwiony na seledynowo i rudo, sztuczne owoce, warzyw, grzybki, jesienne liście i susz egzotyczny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny stroik :-) Świetny miałaś pomysł na niego - szczególnie te maleńkie grzybki są urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny kosz !!!!
OdpowiedzUsuńWspaniale obstrojony .
No i te dodatki, maleńkie grzybki, jarzębinka.
Pozdrawiam :)