Na specjalne zamówienie, dla Filipkowej koleżanki, która na dniach opuści cieplutki brzuszek mamy i zawita na świecie, powstał kocyk. Kocyk jest dość duży, ma przydać się zarówno do wózka jak i do łóżeczka, a także do najnormalniejszego otulania. Kolory to biel, szarość i amarant - wybierałam sama, dostałam wolną rękę. Dlaczego takie? Bo chciałam, żeby podkreślały płeć dziecka, a jednocześnie nie słodziły, nie lubię typowego różu /choć dzieciom w nim bardzo ładnie/ stąd amarant - niby jakiś krewny różu, ale nie słodki:)
Mam nadzieję, że przypadnie do gustu młodej mamie:
Śliczny kocyk :-) Wybrałaś piękne kolory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
a dla mnie też zrobisz? miętowo-biały....z przewagą miętowego :D
OdpowiedzUsuńLidziu, z chęcią, ale jest problem z miętowymi włóczkami, kocyk dla Filipka miał być z miętą i nie dostałam - planowałam ecru, mięta i beż, musiałam zmienić plany
UsuńPiękny kocyk i popieram wybrane kolory - sama też nie znoszę różu😊 pozdrawiam
OdpowiedzUsuń