W piątek żegnaliśmy w pracy koleżankę, która odchodziła na emeryturę. Aż zazdrość bierze, bo ja niestety już z tego pokolenia, które będzie pracowało do śmierci. Na pamiątkę, w prezencie dla p. Gieni zrobiłam dość duży bieżnik, a do kompletu dorobiłam małe podkładki. Powiem tak: lekko nie było. Produkcja elementów dłużyła się jak diabli, a na koniec miałam problem z nadaniem kształtu. Obiecałam sobie, że nigdy więcej tego wzoru, ale... w niedzielę zaczęłam kolejny... Tym razem dla koleżanki na 40-kę.
Dla tego efektu warto się pomęczyć :)
wtorek, 1 września 2015
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Letni zastój
U mnie letni zastój. Nie to, żebym nic nie robiła, ale robię zdecydowanie mniej. Nad szydełko postawiłam plażę, spacery i czas dla dzieciaków. Na "ostrzejsze szydełkowanie czas przyjdzie pewnie od września, kiedy zacznie się szkoła i skończą się weekendowe wycieczki /niestety na dłuższe nie można sobie pozwolić - brak urlopu :( /.
Na początku sierpnia urodził się nam dzidziuś w rodzinie, na szybko więc powstała opaska i maluteńkie .....japonki :)
A pozostały czas spędzamy tak :
Na początku sierpnia urodził się nam dzidziuś w rodzinie, na szybko więc powstała opaska i maluteńkie .....japonki :)
![]() | ||
zdjęcia niestety byle jakie, bo tabletem robione na szybko :( |
A pozostały czas spędzamy tak :
Międzyzdroje |
![]() | ||
Kołobrzeg |
![]() | |
Mrzeżyno |
Stepnica |
![]() |
Zieleniewo |
![]() |
Zoo Berlin |
sobota, 23 maja 2015
Prezent dla maluszka
Niedawno miałam olbrzymią przyjemność zrobienia kompletu dla nowo narodzonego maluszka. Za sprawą swojej cioci /to właśnie ona zamówiła komplet/ malutka dziewczynka została właścicielką kocyka z dodatkami. Te dodatki to czapeczka i buciki, gratis dodałam opaskę.Wszystko wykonane z włóczek typowo dziecięcych, mam nadzieję, że dobrze będzie służyło i cieszyło oczy :)
Kocyk:
Czapeczka:
Buciki:
I opaska /na zdjęciu z liliową tasiemką, ale ostatecznie wplotłam różową - lepiej pasowała do całości/
A tu cały komplet:
Kocyk:
Czapeczka:
Buciki:
I opaska /na zdjęciu z liliową tasiemką, ale ostatecznie wplotłam różową - lepiej pasowała do całości/
A tu cały komplet:
niedziela, 12 kwietnia 2015
Trampeczki
I powstały kolejne trampki, tym razem razem dla małego Jasia. Nietypowo, bo w zieleni, zazwyczaj zamawiane są niebieskie lub granatowe, dla dziewczynek zaś czerwone lub różowe. Te są w sumie uniwersalne, pasują zarówno dla chłopca jak i dla dziewczynki. Mam nadzieję, że Jasiowi będzie w nich wygodnie :)
Metka z pieczątką od Madzika z Project Prezent |
wtorek, 31 marca 2015
Prawie Wielkanocnie - koszyczek i serwetka
Moje święta jeszcze daleko, ale dosłownie chwilkę temu udało mi się wysłać zamówiony koszyczek i serwetkę do niego. Mam nadzieję, że do klientki dotrze w przyzwoitym stanie, bo choć zabezpieczony dobrze, to jednak na dworze jest tak paskudnie, że może gdzieś w drodze "nałapać" wilgoci. Bo u nas dziś śnieg padał, wiecie? A teraz leje i dmucha, aż głowę urywa. Na święta miałam zaplanowany wypad na szlaki spacerowe w okolicach Międzyzdrojów, ale chyba nic z tego nie wyjdzie przez pogodę :(
A tymczasem - koszyczek:
serwetka do przykrycia święconki:
w komplecie:
I mały gratisik dla klientki - koszulka na jajeczko:
A tymczasem - koszyczek:
serwetka do przykrycia święconki:
w komplecie:
I mały gratisik dla klientki - koszulka na jajeczko:
sobota, 28 marca 2015
Czapeczki
Wiosna za oknami, więc nadszedł czas na na delikatne czapeczki. Powstały dwie: jedna z karylu Elian, druga z bawełny - na cieplejsze dni. Obie dla dziewczynki, ale wykończone dodatkami nie w nieśmiertelnym różu a w błękicie. Wyglądają dzięki temu mniej słodko - aczkolwiek bardzo wdzięcznie :)
czwartek, 15 stycznia 2015
Poświątecznie
Nastąpiła przerwa, ale niestety okres około świąteczny i noworoczny nie był dla nas szczęśliwy. W Mikołajki zachorowało poważnie moje dziecię młodsze, spędziłam z nim tydzień w szpitalu, później przechodziliśmy rehabilitację, a skutki choroby utrzymują się do dziś i długa jeszcze przed nami droga do zdrowia. Przed samiutkimi świętami zakończyliśmy pierwszą serię zabiegów i myślałam, że będzie już normalnie. Święta upłynęły leniwie i spokojnie, Nowy Rok w domku, też spokojnie, niestety tuż po Nowym Roku zmarł mój tata :(.
Kiepski, dołujący koniec starego i początek nowego roku sprawia, że czarne myśli mnie męczą, bo co może być dalej? Aż boję się myśleć.....
Dziś pokażę zaległości: fioletowe serduszkowe serwetki - podkładki w wersji prezentowej i bombkę /wiem, wiem, już po świętach, ale co tam/, które zrobiłam dla bliskiej mi osoby i jej mamy
Kiepski, dołujący koniec starego i początek nowego roku sprawia, że czarne myśli mnie męczą, bo co może być dalej? Aż boję się myśleć.....
Dziś pokażę zaległości: fioletowe serduszkowe serwetki - podkładki w wersji prezentowej i bombkę /wiem, wiem, już po świętach, ale co tam/, które zrobiłam dla bliskiej mi osoby i jej mamy
Subskrybuj:
Posty (Atom)