piątek, 24 sierpnia 2012

Nadmorskie migawki

Ponieważ robi się teraz coś większego, póki co nie mam co pokazać, z całością powinnam wyrobić się do tygodnia i wtedy wrzucę zdjęcia "robótkowe", więc teraz "zarzucam" Was migawkami z nad maorza, ot tak na pociechę, bo dzis pogoda u nas nieciekawa.















5 komentarzy:

  1. ale Wam cudownie,że macie tak bliziutko nad morze! jednak kiedy zaczynam Wam zazdrościć, to przypominam sobie,że ja mam niedaleko do naszych pięknych gór.. ;)))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Iza - mam podobnie jak Asia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzicie dziewczyny, a ja Wam gór zazdroszczę, bo dla mnie leżenie plackiem na plaży to męczarnia. Na szczęście od jakiś dwóch lat mamy taką fajną plażę, pustą, gdzie ludzi na palcach jednej ręki można zliczyć i jeszcze jakoś to trawię, bo dzieciaki swobodnie się wyszaleją a ja z nimi:) Ale zdecydowanie wolałabym połazić po górach, zmęczyć się tak, żeby poczuć każdy mięsień, wtedy dopiero byłabym wypoczęta:) Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma:)

    OdpowiedzUsuń
  4. moje dzieci to by tam szałas wybudowały,coby zostać i nie wracać.....nawet im tych twoich fotek nie pokarzę,bo będę miała za swoje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi:)Dzieciaki już tak mają - trochę wody, piasku i wołami ich już stamtąd nie wyciągniesz:) Na pocieszenie Ci powiem, że moi zbudowali kiedyś szałas na szczycie Wysokiej w Pieninach i też chcieli tam zostać:)Nawet zdjęcia im zrobiłam w tym szałasie - zimy by w nim nie przetrwali :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)